środa, 15 maja 2013

beztroskie dni.

Bywają w życiu każdego dni, takie które lubimy, których nie lubimy, te które pamiętamy i te które zaniechamy gdzieś w pamięci. Każdy dzień jednak ma jakiś sens w naszym życiu. Najbardziej zapewne w uczuciach.Jedna pokazują co znaczy rodzina, miłość, przyjaciele, ale również pokazują stan fizyczny jakim może być odpoczynek, aktywność fizyczna. Każdy jeden dzień niesie ze sobą nowe doświadczenia, te dobre jak i złe. Ale jak to ktoś mądry powiedział 'człowiek uczy się na błędach'. Gdyby nie one, to małe dziecko nie wiedziało by, że np.: żelazko podłączone do prądu jest gorące, dorosły człowiek nie wiedział by, że uderzone dziecko, to zapamięta. W jednym zwykłym dniu, może pojawić się wiele różnych zjawisk, płacz, śmiech, radość. Tylko stan umysłu prowadzi do tych zjawisk, bądź też nieokreślone bliżej zjawiska, które otaczały nas w ciągu tego dnia. Każdy człowiek przezywa 'swoje dni' indywidualnie. Czasami tak jak chce, czasami zależne to jest od innych ludzi czy też od zadań wykonywanych danego dnia. Najpiękniejszymi dniami są dla mnie, jak wyżej wspomniałam, te beztroskie. Zwykłe, szare a zarazem kolorowe dni, ciche lecz czasami burzliwe. Pełne spokoju, odpoczynku, nie wymagania niczego od nikogo. Najczęściej są to dni pełne lenistwa, a inne pełne szaleństwa. Leniuchowanie w łóżku jest praktycznym i dobrym odpoczynkiem z dobrą książką przy dobrej muzyce, lecz te inne, szalone dni, są dobre gdy wyjdziemy, poskaczemy, powygłupiamy się, porobimy coś kreatywnego na przykład z bliskimi. Każde z tych dni są również dobre na przemyślenia, zastanowienia i odkrywanie nowości w sobie. jednym słowem, te dni, są wręcz IDEALNE dla umysłu.

dziękuję mojej Siostrze, za przypomnienie utworu, który był sensem mojej wypowiedzi ;*